Prokurator Więckowiak przypomniał, że we wrześniu tego roku z kompleksowego śledztwa dotyczącego przestępstw dokonanych w związku z Poznańskim Czerwcem przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego wyłączono do odrębnego postępowania materiały procesowe dotyczące jednego z wątków w celu wydania końcowej decyzji merytorycznej.
Umorzono śledztwo w zakresie zbrodni polegających na zabójstwach nieustalonych żołnierzy WP, odmawiających udziału w tłumieniu wystąpień robotniczych w czasie Poznańskiego Czerwca’56 - przekazał PAP Mirosław Więckowiak, prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu.
Prokurator wskazał, że wątek ten dotyczył "zbrodni przeciwko ludzkości będących jednocześnie zbrodniami komunistycznymi, polegających na mających miejsce w Poznaniu i innych miejscach na terenie kraju, podczas tzw. Wydarzeń Poznańskich w dniach 28-29 czerwca 1956 r., zabójstwach nieustalonych żołnierzy Wojska Polskiego, odmawiających udziału w tłumieniu wystąpień robotniczych, popełnionych przez nieustalonych funkcjonariuszy państwa komunistycznego".
Podał, że w toku śledztwa ustalono, że kilka dni po zakończeniu starć na ulicach Poznania w czerwcu 1956 r. wśród poznaniaków rozeszły się pogłoski, iż na Ławicy, gdzie podczas walk władze urządziły obóz filtracyjny dla aresztowanych, rozstrzelano od kilkunastu do kilkudziesięciu żołnierzy Wojska Polskiego, którzy mieli odmówić wykonania rozkazu użycia broni wobec demonstrantów.
"O takiej zbrodni zeznało także w toku śledztwa kilku świadków, którzy nie byli jednak nigdy świadkami tych zdarzeń, a jedynie słyszeli o rzekomych zabójstwach żołnierzy. Nikt z nich nie podał też ich danych personalnych. Świadkowie ci wskazali też kilka miejsc rzekomego pochówku tych żołnierzy" - poinformował prokurator.
Dodał, że w II połowie 2006 r. wykonano czynności ekshumacyjne i badania sondażowe - w Leszkowie koło Piły (cmentarz wojenny żołnierzy radzieckich i polskich z 1945 r.) i w Biedrusku (pobliski las). Podobnie w roku 2024 przeprowadzono prace archeologiczne na terenie byłej jednostki wojskowej przy ul. Bukowskiej w Poznaniu.
"Prace te nie potwierdziły jednak hipotez - wynikłych m.in. z zeznań świadków - o usytuowaniu tam grobów nieznanych do tej pory ofiar wydarzeń, a w szczególności żołnierzy, którzy odmówili strzelania do demonstrantów. Weryfikowano też, na bieżąco uzyskiwane w trakcie śledztwa, informacje dotyczące osób, które jakoby zginęły w trakcie wydarzeń (lub w związku z nimi), lecz nie figurują oficjalnie na listach zabitych. Wszystkie te przypadki zweryfikowano negatywnie" - zaznaczył prokurator.
Podał też, że w większości dotyczyło to żołnierzy i w znacznej części okazało się, że zginęli oni w wyniku zdarzeń losowych poza Poznaniem, nie mających nic wspólnego z wydarzeniami poznańskimi. Podobnie nie znajduje oparcia w materiale dowodowym wątek dotyczący ewentualnych represji skierowanych przeciwko żołnierzom, którzy odmawiali wykonania rozkazów tłumienia wystąpień lub wręcz działali po stronie demonstrantów. Żaden żołnierz nie był karany sądownie za tego typu zachowania.
Prokurator poinformował, że w toku śledztwa nie zebrano jednoznacznych dowodów, by doszło do zbrodni polegających na mających miejsce w Poznaniu i innych miejscach w kraju podczas tzw. wydarzeń poznańskich 28-29 czerwca 1956 r. zabójstwach nieustalonych żołnierzy Wojska Polskiego, odmawiających udziału w tłumieniu wystąpień robotniczych. Stąd decyzja o umorzeniu śledztwa w zakresie tej zbrodni wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego.
Decyzja jest prawomocna. Prokurator podkreślił również, że to pierwsza decyzja procesowa dotycząca wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956 r.
Prok. Więckowiak zaznaczył jednocześnie, że w odniesieniu do głównego śledztwa dotyczącego wydarzeń Poznańskiego Czerwca’56, wydanie końcowej decyzji merytorycznej planowane jest na koniec tego roku.
28 czerwca 1956 r. robotnicy Zakładów Cegielskiego, wówczas Zakładów im. Stalina, podjęli strajk generalny i zorganizowali demonstrację uliczną, krwawo stłumioną przez milicję i wojsko. Życie straciło wówczas, według ustaleń śledztwa, 58 osób.(PAP)
ajw/ rpo/ jann/ wus/
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz