Zamknij

Kaczyński - farbowany lis

Antoni Styrczula 16:07, 18.11.2025
Skomentuj

Sejmowa awantura o wybór Czarzastego na marszałka Sejmu sprawia, że warto przypomnieć co kiedyś mówił Kaczyński o komunistycznych działaczach.

Zacznijmy od kampanii prezydenckiej - piętnaście lat temu, kiedy konkurował z Bronisławem Komorowskim, który te wybory wygrał.

O Gierku, byłym I sekretarzu PZPR.

Na lotnisku w Bydgoszczy nazwał go "najlepszym I sekretarzem jakiego mieliśmy", bo nie zwalczał opozycji, ale ją tolerował.

W Sosnowcu natomiast, gdzie starał się o poparcie Adama Gierka, syna I sekretarza, powiedział, że "był patriotą, komunistycznym, ale patriotą".

O Stanisławie Piotrowiczu, prokuratorze w stanie wojennym, który potem stał się chlubą PiS i Trybunału Konstytucyjnego.

Zdaniem Kaczyńskiego, nie prześladował działaczy opozycji, ale "łagodził represje" jako część "większej grupy".

Wielokrotnie bronił go zawzięcie przed oponentami politycznymi i krytycznymi wobec niego mediami.

Ba, Piotrowicz stał się twarzą "dobrej zmiany", czyli rozwalania polskiego systemu prawnego przez Ziobrę i jego kumpli.

Kaczyński, nie tylko w tym przypadku, jest klasycznym farbowanym lisem.

Zmienia opinie jak rękawiczki, kiedy wymaga tego interes jego partii.

Hipokryzja i kłamstwa wychodzą mu z butów jak chłopu siano.

Przy tym, kiedy mu przypominają niewygodne fakty i wypowiedzi, udaje, że ich nie pamięta albo ordynarnie łże w oczy, że tego nie powiedział lub nie zrobił.

Może wyznawcy PiS mają amnezję i tego wszystkiego nie pamiętają.

Albo pamiętają, ale im to nie przeszkadza.

Tym gorzej dla nich.

Ja jednak pamiętam.

Po tysiąckroć trzeba opinii publicznej przypominać, że Kaczyński nie jest on zbawcą narodu, który ocali go od wszelkich złych "izmów", ale zwyczajnym politycznym gangsterem oraz farbowanym lisem.

(Antoni Styrczula)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze
0%