Historia rozpoczęła się 9 października tego roku, gdy funkcjonariusze czarnkowskiej prewencji zwrócili uwagę na grupę młodych osób, które swoim nerwowym zachowaniem wzbudziły podejrzenia.
Instynkt policjantów okazał się trafny - podczas kontroli ujawniono przy nich niewielkie ilości marihuany, co zapoczątkowało intensywną pracę kryminalnych.
Jak się okazało, młodzi ludzie wcale nie otrzymali narkotyków od „nieznajomej osoby”, jak twierdzili. Dzięki dalszym czynnościom czarnkowskich kryminalnych, ustalono prawdziwe źródło, co pozwoliło na dotarcie do 33-latka, u którego w miejscu zamieszkania znaleziono prawie 100 gramów amfetaminy oraz niespełna 130 gramów marihuany.
Mieszkaniec gminy Lubasz usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, a także udzielenia innej osobie środka odurzającego celem osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej.
Prokurator na podstawie wniosku policji zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz