Policjantka z Komisariatu Policji w Trzciance w czasie wolnym od służby uniemożliwiła dalszą jazdę pijanemu kierowcy. Mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
St. sierż. Joanna Madaj pokazała, że policjantką jest się zawsze. Nawet fakt, że przebywała na urlopie, nie był dla niej przeszkodą, aby zatrzymać sprawcę przestępstwa.
Do zdarzenia doszło 25 kwietnia br. w Pustkowiu (województwo zachodniopomorskie). Policjantka znajdowała się w zaparkowanym pojeździe, kiedy na parking przed jednym z marketów wjechał samochód marki Ford.
Jego kierowca udał się w stronę sklepu. Kiedy mężczyzna z zakupami wracał do auta, funkcjonariuszka zauważyła, że idzie on chwiejnym krokiem, a następnie wsiada do samochodu i odpala silnik.
Wówczas st. sierż. Joanna Madaj natychmiast podbiegła do pojazdu, udaremniając mu dalszą jazdę. Wykorzystała sytuację i wyciągnęła ze stacyjki kluczyki. Od mężczyzny wyczuwała bardzo silną woń alkoholu. O całym zajściu powiadomiła miejscową policję.
Po przyjeździe na miejsce patrolu z Komendy Powiatowej Policji w Gryficach i przebadaniu kierowcy na zawartość alkoholu okazało się, że 51-latek miał w organizmie ponad 2 promile. Teraz ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy i kara finansowa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz