Zamknij

Dlaczego Konfederacja chce „wywrócić stolik”?

13:31, 06.10.2023 Materiał Komitetu Wyborczego Konfederacja Wolność i Niepodległość Aktualizacja: 13:47, 06.10.2023
Skomentuj

Rozmowa z Ziemowitem Przebitkowskim, liderem pilskiej listy Konfederacji.

Konfederacja deklaruje, że chce "wywrócić stolik" - co to właściwie oznacza?

- Chodzi o wpuszczenie świeżego powietrza do zamkniętego pomieszczenia (a raczej zamkniętego układu), jakim jest polska polityka. Od 30 lat w Polsce rządzą ci sami ludzie, którzy zabetonowali polską scenę polityczną. Zmieniają się tylko szyldy, twarze pozostają te same. PO, PiS, Lewica, PSL - oni wszyscy już rządzili przez wiele lat.

Wszystkie partie prócz Konfederacji zgadzają się w kluczowych kwestiach dotyczących życia Polaków. Konfederacja to jedyna partia prawdziwie opozycyjna; opozycyjna wobec układu, który rządzi w Polsce od trzydziestu lat. Chcemy pokazać, że lepsza polityka jest możliwa, stąd „wywrócenie stolika” starych układów politycznych, które żerują na zwykłych Polakach i naszym państwie. Tylko taka, niepowiązana różnymi niejasnymi związkami, siła polityczna jak Konfederacja może rozliczyć dotychczasowe rządy i liczne afery czy skandale korupcyjne. Potrzebujemy powiewu świeżości. To najwyższy czas, by więcej głosu w polskiej polityce otrzymali ludzie w młodym i średnim wieku - to oni mają prawdziwie reformatorski zapał i dużo energii do zmian potrzebnych, by Polakom żyło się lepiej. W tych coraz trudniejszych czasach potrzebujemy realnej i merytorycznej alternatywy, dlatego właśnie od lat konsekwentnie rozwijamy Konfederację, mimo wielokrotnych prób przekupienia naszych posłów i liderów przez partie starego układu politycznego.

Jesteście kojarzeni z hasłem „stop ukrainizacji Polski” - czy to nie przesada?

- Nie jest to hasło Konfederacji, trzeba natomiast powiedzieć, że polityka względem Ukraińców prowadzona przez PiS i wspierana przez wszystkie pozostałe partie parlamentarne, prócz Konfederacji, jest niepokojąca. Nam chodzi po prostu o umiar. O jasne stawianie tego, kto jest w Polsce gospodarzem, a kto gościem. Chodzi o to, by myśleć racjonalnie i pomagać racjonalnie. Pomagać prawdziwym uchodźcom, czyli tym, którzy realnie tej pomocy potrzebują. Zamiast tego Polska pomaga nieracjonalnie do tego stopnia, że wielu Ukraińców po prostu przyjeżdża tu na chwilę, by jedynie „zapisać się” na zasiłek wypłacany z pieniędzy polskich podatników. Za taką polityką opowiadały się wszystkie partie poza Konfederacją.

Zadajmy sobie pytanie: czy naprawdę Polska jest na tyle bogata, by dopłacać setki tysięcy złotych obywatelom Ukrainy i innych państw do kredytu na kupno mieszkania? Naszym zdaniem nie jest, a tak się obecnie dzieje za sprawą programu „bezpieczny kredyt 2%”. Do tego dochodzi sprawa emerytur, które Ukraińcy mogą dostawać po wpłaceniu tylko jednej składki. Koszt utrzymania jednego Ukraińca to dla polskiego podatnika 40 zł dziennie - dla porównania kwota przeznaczana wyżywienie dziecka w domu dziecka to 25 zł na dzień. Z kolei miejsca w akademikach przyznawane są przez kryterium odległości od miejsca zamieszkania, co z automatu faworyzuje obcokrajowców. Takie przywileje czy ulgi powinny dotyczyć jedynie polskich obywateli. Zadbajmy najpierw o siebie, o Polaków, o nasze rodziny i ich potrzeby.

Poza polityką socjalną pozostają kwestie rolnictwa. Zalanie polskiego rynku przez ukraińskie produkty rolne zdestabilizowało go i postawiło widmo bankructwa przed tysiącami polskim rolników. W tym miejscu warto też przypomnieć, jaka wdzięczność spotyka nas ze strony ukraińskiej - kraj ten w czasie, gdy świadczymy mu ogromną pomoc militarną i humanitarną, dogaduje się z UE i pozywa nas do Światowej Organizacji Handlu. Większość Polaków nie popiera takiej polityki, a mimo to wszystkie partie prócz Konfederacji, się za nią opowiadają.

Poseł Krzysztof Bosak powiedział na konwencji wyborczej w katowickim Spodku, że to Konfederacja jest prawdziwą trzecią drogą. Co was odróżnia od pozostałych partii?

- Jak już wspomniałem, Konfederacja jest przede wszystkim nową siłą polityczną, która nie jest skażona różnymi nieczystymi układami politycznymi, korupcją i degeneracją, z jaką mamy do czynienia w przypadku partii głównego nurtu. To dlatego nas tak zaciekle zwalczają, bo wiedzą, że naprawdę chcemy naprawić nasze państwo, a winnych tego, w jakim stanie się znalazło, rozliczyć. Jesteśmy dla nich po prostu niewygodni.

Odróżnia nas również to, że potrafimy trzeźwo patrzeć na rzeczywistość. Wszystkie pozostałe partie przez lata „bujały w obłokach” i dla świętego spokoju rezygnowały z walki o polskie interesy. Przykładem tego jest polityka klimatyczna Unii Europejskiej. Konfederacja od samego swojego powstania mówiła, że wdrażanie założeń tej polityki przyniesie Polsce szkody gospodarcze, a zwykli obywatele słono za to zapłacą w rachunkach za prąd i ogrzewanie.

PO, PiS, PSL, Lewica - wszyscy nie rozumieli konsekwencji tej polityki albo bezczelnie okłamywali Polaków. Jaki jest skutek popierania absurdalnych pomysłów klimatycznych unijnych urzędników przez te wszystkie partie? Prąd w Polsce jest najdroższy w Europie, cena ciepła dla polskich domów także bije rekordy. Kolejnym krokiem będzie zmuszenie Polaków do wydania miliardów złotych na termomodernizacje budynków i zakaz sprzedaży samochodów spalinowych. Za te absurdalne pomysły płacimy i będziemy płacić coraz więcej. A winę za to ponosi nasza stara klasa polityczna, która nie potrafiła zadbać o interesy zwykłych Polaków. Teraz każdy z tych naiwnych polityków starej elity może tradycyjnie powiedzieć, że „mądry Polak po szkodzie”. My w Konfederacji chcemy być mądrzy przed szkodą i nie dopuszczać do wprowadzania w życie przepisów, które tak mocno uderzają w nasze polskie interesy.

To co będzie dla Pana najwyższym priorytetem po wejściu do Sejmu?

- W Polsce mamy tyle do naprawienia, że nie wiem nawet, od czego zacząć… Jako poseł na Sejm na pewno będę mocno zabiegał o interesy naszego regionu. Chciałbym, by region pilski przestał się wyludniać, a do tego potrzebne są inwestycje w dobre miejsca pracy i edukację - młodzi obywatele muszą czuć, że z Piłą i okolicami mogą wiązać przyszłość. W skali kraju musimy zadbać o nasz rozwój gospodarczy - przede wszystkim ulżyć małym i średnim przedsiębiorstwom, poprzez m.in. dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców i walkę z inflacją.

Teraz mamy historyczną szansę przełamać beton sceny politycznej - taka okazja, jak 15 października 2023 roku nie miała miejsca od przynajmniej 16 lat. To nie jest czas na wahanie. Jest tylko jedna alternatywa wobec tego zgniłego systemu i jest nią Konfederacja.

(Materiał Komitetu Wyborczego Konfederacja Wolność i Niepodległość)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

AgnieszkaAgnieszka

0 0

W końcu ktoś kto mówi z sensem... popieram w 100% pana Przebitkowskiego! 18:56, 06.10.2023

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%