Mam do tej pięknej, miododajnej rośliny stosunek ambiwalentny. Jej niebiesko-czerwone kwiatostany, kołyszące się na wietrze radują oczy i pszczoły. Z drugiej strony, choć nie jest inwazyjna potrafi w ogrodzie nieźle się rozplenić, co zakłóca równowagę.
Dlaczego nazywa się żmijowiec?
Ano dlatego, że jego pręciki wystające z korony kwiatów przypominają języczki żmij.
Ponadto w przeszłości był używany jako antidotum na ich ukąszenia.
Gdzie występuje?
W Europie występuje wszędzie, bo nie ma żadnych wymagań glebowych.
Rośnie przy drogach, na nieużytkach, wokół domów w dużych miastach, na skwerach i parkach.
Jest zaliczany do tzw. roślin pionierskich, które pojawiają się najpierw na obszarach opuszczonych przez człowieka.
W Polsce najbardziej znany jest Echium vulgare L. (zwyczajny), choć widziałem też w Warszawie jego kuzyna, żmijowca greckiego.
Zalety.
Może urozmaicać ogród, choć trzeba kontrolować jego rozprzestrzenianie się.
Najlepiej zrywając kwiatostany po przekwitnięciu, a przed uformowaniem się nasion.
Jest bardzo ceniony przez pszczelarzy.
Miód z jego kwiatów jest jasny i lekko cierpkawy.
Poza tym jest stosowany w ziołolecznictwie, np. na trudno gojące się rany lub przy uporczywym kaszlu.
Wady,
Jest rośliną silnie trującą, jak np. konwalia majowa.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz