Urodził się 27 października 1929 roku we Lwowie. Z pięciorga rodzeństwa została tylko starsza o dwa lata siostra Teresa, trzej bracia i siostra zmarli wcześniej.
W 1933 roku, po śmierci ojca Władysława, pracownika poczty polskiej, rodzina przeniosła się do Kołomyi, gdzie matka Tadeusza Brzezińskiego, Franciszka, pracowała jako intendentka w bursie polskiej.
W roku 1936 rozpoczął naukę w szkole powszechnej, do czerwca 1939 roku ukończył trzy klasy szkoły polskiej, a w 1941 roku klasę czwartą - już pod okupacją sowiecką. W 1940 roku jego matka wyszła powtórnie za mąż za Karola Konarskiego. W Kołomyi rodzina powiększona o dwóch braci - Andrzeja i Wacława - przeżyła wojnę.
W maju 1945 Tadeusz Brzeziński z rodziną wyjechał na „ziemie odzyskane”, początkowo do Poznania, następnie do Krzyża. Ukończył gimnazjum w Trzciance, gdzie zdał maturę. Z powodu zaangażowania w życie religijne parafii nie został przyjęty na studia dziennikarskie.
W 1950 roku rozpoczął pracę jako nauczyciel w szkole podstawowej w Herburtowie koło Krzyża, a od 1951 roku w szkole podstawowej w Krzyżu, gdzie uczył historii, geografii i wychowania fizycznego. Ukończył państwowy kurs nauczycielski, w latach 1955-1958 zaoczne studia nauczycielskie w Poznaniu, a w latach 1961-1966 zaoczne studia magisterskie w Opolu.
Od 1967 do przejścia na emeryturę w 1991 roku był dyrektorem szkoły podstawowej Krzyżu, od 1973 także gminnym dyrektorem szkół.
Był aktywnym działaczem ZHP, założycielem harcerstwa w Krzyżu i jego wieloletnim instruktorem. Pracował również w samorządzie miejskim i wojewódzkim, m.in. po 1990 roku był przez dwie kadencje przewodniczącym Rady Miejskiej w Krzyżu.
Za pracę w oświacie, harcerstwie i samorządzie był wielokrotnie nagradzany. Cztery razy otrzymał Nagrodę Ministra Oświaty, medal „Za Wybitne zasługi w Rozwoju Oświaty Województwa Pilskiego”, Medal Rodła. Odznaczono go Złotym Krzyżem Zasługi, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Medalem Komisji Edukacji Narodowej.
Przeżył 95 lat.
Pomóżmy małej Agatce! Liczy się każde wsparcie!
W imieniu rodziców Agatki, bardzo prosimy o pomoc 🙏 Dziękujemy redakcji Fakty Piskie za tak wspanialy artykuł.
Monika
17:04, 2025-08-13
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
A u nas w Trzciance wręcz odwrotnie, wszyscy kochają burmistrza a Rada Miejska przyklaskuje mu i z wiernym posłuszeństwem patrzy w oczka szefa. Tylko jakieś plotki o długu ktoś rozsiewa......aaa, to Ci z Wielenia😮
Hi, HI
07:37, 2025-08-01
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
Jako mieszkaniec, który naprawdę interesuje się sprawami gminy i ogląda wszystkie sesje, uważam, że Rada Miejska pokazała charakter i odpowiedzialność. Wstrzymanie się od przyznania wotum zaufania to nie akt złośliwości, tylko sygnał, że radni nie są od klepania wszystkiego, co burmistrz powie, tylko od kontrolowania i dbania o interes mieszkańców. Co ważne – radni jasno uzasadnili swoją decyzję, więc nikt nie może powiedzieć, że to było bez podstaw. Nie chodzi o robienie polityki, tylko o uczciwość wobec nas – mieszkańców. W końcu to rada ma patrzeć władzy na ręce. Brawo za odwagę i jasne pokazanie, że gmina jest najważniejsza. A swoją drogą – artykuł jest mocno stronniczy i wygląda na napisany przez sam Urząd Miasta albo na jego zlecenie, więc dobrze, żeby mieszkańcy znali też drugą stronę. Zachęcam wszystkich, żeby obejrzeli nagranie z obrad sesji i sami wyciągnęli wnioski.
Mieszkaniec Wielenia
11:20, 2025-07-02
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
Art jednostronny pusany na zamówienie burmistrz. Autor zapomniał napisać że 2024 to kolejne kredy, bezprawne premie 3600zł co miesiąć, złozenie wniosku do Wód Polskich o drastyczne podwyżki wody, chęć nałożenia maksymalnych podwyżek podatku - najlepiej wszystko na maxa, podwyżka wynagrodzenie burmistrz na maxa, niechęć do naprawy drabiny w OSP
Obywatel
15:12, 2025-07-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz