Zamknij

Samorządowcy zrzeszeni w Komitecie Regionów żądają decentralizacji polityki spójności

Artykuł sponsorowany 12:52, 17.10.2025 Aktualizacja: 04:18, 18.10.2025
Fot. PAP/ T. Żmijewski Fot. PAP/ T. Żmijewski

Nie chodzi o to, że nie mamy zaufania do rządów w swoich krajach, ale o spójność. Wszystkie regiony europejskie jednoznacznie żądają decentralizacji polityki spójności” - powiedział w rozmowie z PAP marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki.

Negocjacje nad nowym kształtem unijnego budżetu na lata 2028-2034 zdominowały dyskusje podczas posiedzenia plenarnego Europejskiego Komitetu Regionów, który odbywa się w dniach 13-15 października br. w Brukseli.

Choć rozmowy o polityce spójności cały czas trwają, samorządowcy europejskich regionów jednoznacznie sprzeciwiają się centralizacji budżetu.

„Wszystkie regiony europejskie jednoznacznie żądają decentralizacji, czyli usunięcia tego zapisu, który niestety pojawił się w dokumencie, że to programy w ramach polityki spójności będą mieć charakter narodowo-regionalny. Krótko mówiąc, rząd w danym kraju dostanie pieniądze i będzie je dzielił według własnych zasad. My tego nie chcemy nie dlatego, że nie mamy zaufania do rządów, ale chodzi nam właśnie o politykę spójności. Z perspektywy Brukseli musi być widoczna różnorodność Europy, która jest naprawdę wielka” - powiedział w rozmowie z PAP marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki.

Marszałek przyznał, że nie kryje optymizmu. Za dobry pomysł uznał też wydzielenie wspólnej polityki rolnej i odseparowanie jej od polityki spójności.

Najważniejsze w tym aspekcie jest przekazanie regionom II filaru, czyli tego instrumentu, który wpływa na rozwój obszarów wiejskich poprzez inwestycje w infrastrukturę” - dodał Całbecki.

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska przyznała, że ustalanie wspólnych stanowisk to czasochłonny proces, jednak ciężko mówić na razie o oddaleniu się wizji centralizacji.

To jest ten moment, kiedy rozmawiamy i przekonujemy się wzajemnie, czy polityka centralizacji jest tą właściwą. Komisarz Piotr Serafin twierdzi, że tak, ale trzeba przekonać samorządowców, którzy obawiają się tego głownie ze względu na doświadczenia, jakie mamy w tego typu sytuacjach. Chcielibyśmy przynajmniej być uczestnikami dialogu na etapie formułowania ostatecznych wniosków. Wiemy, że nasz głos w Komitecie Regionów nie ma formy wiążącej, ale chcielibyśmy być wysłuchani” - mówiła Hanna Zdanowska.

Przedstawiony w lipcu przez Komisję Europejską projekt nowych Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) UE na lata 2028-2034 wywołał kontrowersje wśród samorządowców. Ze szczególnym sprzeciwem spotkał się pomysł centralizacji zarządzania funduszami spójności, co ograniczyłby rolę regionów w ich rozdzielaniu. Samorządowcy zapowiadają zdecydowaną walkę o utrzymanie obecnego, zdecentralizowanego modelu, który ich zdaniem sprawdził się jako skuteczny mechanizm wspierania lokalnego rozwoju.

Źródło informacji: Serwis Samorządowy PAP

(Artykuł sponsorowany)
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

Niebezpieczna sytuacja na przejeździe kolejowym!

A to kicha!

pkp

13:20, 2025-09-26

Pomóżmy małej Agatce! Liczy się każde wsparcie!

W imieniu rodziców Agatki, bardzo prosimy o pomoc 🙏 Dziękujemy redakcji Fakty Piskie za tak wspanialy artykuł.

Monika

17:04, 2025-08-13

Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania

A u nas w Trzciance wręcz odwrotnie, wszyscy kochają burmistrza a Rada Miejska przyklaskuje mu i z wiernym posłuszeństwem patrzy w oczka szefa. Tylko jakieś plotki o długu ktoś rozsiewa......aaa, to Ci z Wielenia😮

Hi, HI

07:37, 2025-08-01

Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania

Jako mieszkaniec, który naprawdę interesuje się sprawami gminy i ogląda wszystkie sesje, uważam, że Rada Miejska pokazała charakter i odpowiedzialność. Wstrzymanie się od przyznania wotum zaufania to nie akt złośliwości, tylko sygnał, że radni nie są od klepania wszystkiego, co burmistrz powie, tylko od kontrolowania i dbania o interes mieszkańców. Co ważne – radni jasno uzasadnili swoją decyzję, więc nikt nie może powiedzieć, że to było bez podstaw. Nie chodzi o robienie polityki, tylko o uczciwość wobec nas – mieszkańców. W końcu to rada ma patrzeć władzy na ręce. Brawo za odwagę i jasne pokazanie, że gmina jest najważniejsza. A swoją drogą – artykuł jest mocno stronniczy i wygląda na napisany przez sam Urząd Miasta albo na jego zlecenie, więc dobrze, żeby mieszkańcy znali też drugą stronę. Zachęcam wszystkich, żeby obejrzeli nagranie z obrad sesji i sami wyciągnęli wnioski.

Mieszkaniec Wielenia

11:20, 2025-07-02

0%