Zamknij

Zanim zamarznie kawa…

Henryk Szopiński, poseł na Sejm RP 08:06, 04.09.2025 Aktualizacja: 08:10, 04.09.2025
Skomentuj

Kiedy jedzie się do Norwegii jako przewodniczący Polsko-Norweskiej Grupy Parlamentarnej, człowiek spodziewa się widoków rodem z folderu turystycznego: fiordy, łososie i może trolla czającego się za rogiem. Tymczasem największe wrażenie zrobiło na mnie nie morze, góry czy nawet śledź w pięciu odsłonach, ale… norweski parlament.

Spotkanie z posłem Stortingu Mortenem Woldem uświadomiło mi, że nasze kraje dzielą nie tylko morze i kilka stopni średniej temperatury, ale też inne podejście do polityki. My mamy „za, przeciw, wstrzymuję się”, a oni tylko „za” albo „przeciw”. Krótko mówiąc - żadnego kluczenia, żadnych uników, zero strefy komfortu. Chcesz być posłem? To głosuj, a nie chowaj ręki pod ławkę.

A skoro już o ławkach mowa - w Stortingu nie siedzi się według barw partyjnych, tylko regionami. To tak, jakby u nas posadzić obok siebie górala, Kaszuba i warszawiaka, a potem kazać im się dogadać. Norwegowie twierdzą, że to działa i patrząc na ich politykę, trudno się nie zgodzić. Do tego wszystkiego, jeśli poseł nie może przyjść, daje pełnomocnictwo i ktoś głosuje za niego. Nie ma pustych krzeseł, nie ma dramatycznych głosowań o szóstej nad ranem, bo „zabrakło jednego głosu”.

Rozmawialiśmy z Mortenem o sprawach poważnych: energetyce, bezpieczeństwie Bałtyku, funduszach norweskich i kulturze. Tematy ważne, ale rozmowa przebiegała tak naturalnie, jakbyśmy siedzieli w kawiarni nad fiordem, a nie w gmachu parlamentu. Polska i Norwegia mają tu sporo do ugrania - i to nie tylko gazociągami, ale też mostami kulturalnymi.

Norwescy posłowie, co mnie szczególnie ujęło, mają w sobie imponującą dozę propaństwowej odpowiedzialności. Nawet gdy rząd jest mniejszościowy - a to w Norwegii norma - parlament nie zamienia się w ring bokserski. Zamiast tego posłowie biorą się za rozwiązywanie problemów. Może to przez tę zimną pogodę: nikomu nie chce się kłócić, bo trzeba szybko wracać do domu, zanim zamarznie kawa.

Z wizyty wracam z refleksją i zaproszeniem. Norwescy posłowie obiecali odwiedzić Polskę - a ja mam nadzieję, że kiedy zobaczą nasz parlament, nie pomyślą, że to teatr. Choć, prawdę mówiąc, teatr też jest częścią kultury, a przecież w kulturze też chcemy współpracować.

Może więc różnica jest taka: my gramy dramat, oni stawiają na realizm. Ale skoro udaje się nam razem przesyłać gaz, to i kilka pomysłów politycznych też da się przesłać. A jeśli tak się stanie, to być może odkryjemy, że prawdziwym paliwem Europy nie jest gaz, lecz wzajemne zaufanie.

(Henryk Szopiński, poseł na Sejm RP)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Pomóżmy małej Agatce! Liczy się każde wsparcie!

W imieniu rodziców Agatki, bardzo prosimy o pomoc 🙏 Dziękujemy redakcji Fakty Piskie za tak wspanialy artykuł.

Monika

17:04, 2025-08-13

Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania

A u nas w Trzciance wręcz odwrotnie, wszyscy kochają burmistrza a Rada Miejska przyklaskuje mu i z wiernym posłuszeństwem patrzy w oczka szefa. Tylko jakieś plotki o długu ktoś rozsiewa......aaa, to Ci z Wielenia😮

Hi, HI

07:37, 2025-08-01

Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania

Jako mieszkaniec, który naprawdę interesuje się sprawami gminy i ogląda wszystkie sesje, uważam, że Rada Miejska pokazała charakter i odpowiedzialność. Wstrzymanie się od przyznania wotum zaufania to nie akt złośliwości, tylko sygnał, że radni nie są od klepania wszystkiego, co burmistrz powie, tylko od kontrolowania i dbania o interes mieszkańców. Co ważne – radni jasno uzasadnili swoją decyzję, więc nikt nie może powiedzieć, że to było bez podstaw. Nie chodzi o robienie polityki, tylko o uczciwość wobec nas – mieszkańców. W końcu to rada ma patrzeć władzy na ręce. Brawo za odwagę i jasne pokazanie, że gmina jest najważniejsza. A swoją drogą – artykuł jest mocno stronniczy i wygląda na napisany przez sam Urząd Miasta albo na jego zlecenie, więc dobrze, żeby mieszkańcy znali też drugą stronę. Zachęcam wszystkich, żeby obejrzeli nagranie z obrad sesji i sami wyciągnęli wnioski.

Mieszkaniec Wielenia

11:20, 2025-07-02

Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania

Art jednostronny pusany na zamówienie burmistrz. Autor zapomniał napisać że 2024 to kolejne kredy, bezprawne premie 3600zł co miesiąć, złozenie wniosku do Wód Polskich o drastyczne podwyżki wody, chęć nałożenia maksymalnych podwyżek podatku - najlepiej wszystko na maxa, podwyżka wynagrodzenie burmistrz na maxa, niechęć do naprawy drabiny w OSP

Obywatel

15:12, 2025-07-01

0%