W wykazie prac legislacyjnych rządu opublikowano informację o projekcie noweli ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz niektórych innych ustaw, która realizuje szereg postulatów samorządów zgłaszanych w związku z trudnościami z wdrażaniem planów ogólnych.
Przygotowane przez MRiT zmiany zakładają m.in. zawieszenie do 31 grudnia 2026 r. kar za nieterminowe wydanie decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu.
Obecnie gminy mają na wydanie decyzji WZ 21 dni (dla budynków jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m kw.) oraz 90 dni (dla pozostałych inwestycji). Jest to termin nieprzekraczalny. W przypadku jego niedotrzymania gminie grozi kara 500 zł za każdy dzień zwłoki.
Samorządy od wielu miesięcy alarmowały, że w związku z masowym napływem wniosków o wydanie tzw. wuzetek i brakiem specjalistów nie są w stanie obsłużyć w terminie wszystkich spraw.
Projekt zakłada też zmianę zasad wejścia w życie pięcioletniego terminu obowiązywania decyzji o warunkach zabudowy, który ma być uzależniony od momentu złożenia wniosku przez inwestora, a nie od momentu uprawomocnienia się decyzji.
Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami pięcioletni termin ważności decyzji WZ biegnie od dnia ich uprawomocnienia, a nie od daty złożenia wniosku. Oznacza to, że wuzetki wydane przed 1 stycznia 2026 r. i prawomocne przed tą datą pozostaną bezterminowe, natomiast wszystkie nowe decyzje WZ będą miały ważność 5 lat od momentu, gdy staną się ostateczne.
Projektowane przepisy mają też uelastycznić zasady zachowania zgodności planu miejscowego z planem ogólnym gminy. Chodzi o rezygnację z konieczności zachowania zgodności w zakresie maksymalnego udziału powierzchni zabudowy, co umożliwi bardziej elastyczne kształtowanie ustaleń planu miejscowego oraz dostosowanie do zmieniających się potrzeb i uwarunkowań, bez konieczności zmiany planu ogólnego gminy. Druga ze zmian zakłada wprowadzenie wyjątku od konieczności zachowania zgodności w zakresie minimalnego udziału powierzchni biologicznie czynnej dla obiektów zabytkowych, jeżeli wynika to z potrzeb ich ochrony.
Projekt zakłada też zmiany w procedurze sporządzania zintegrowanych planów inwestycyjnych (ZPI) poprzez rozszerzenie i uelastycznienie katalogu inwestycji uzupełniających, a także doprecyzowanie, że ZPI poza obszarem inwestycji głównej oraz inwestycji uzupełniającej może obejmować również inne tereny.
MRiT zaproponowało też rezygnację z konieczności obejmowania ZPI obszaru inwestycji uzupełniającej, gdy jest ona możliwa do realizacji na podstawie innego obowiązującego planu miejscowego oraz wydłużenie z 3 dni roboczych do 14 dni terminu na weryfikację przez wójta (burmistrza albo prezydenta miasta) otrzymanego wniosku o uchwalenie ZPI.
Projektowana ustawa przewiduje także rezygnację z obowiązku uchwalania planu miejscowego zgodnie z nieaktualnymi strategiami rozwoju gmin (sprzed reformy systemu planowania przestrzennego) i zachowanie obowiązku uwzględniania polityki przestrzennej gminy określonej w nowych strategiach rozwoju gmin lub strategiach rozwoju ponadlokalnego, tj. takich, których opracowanie zostało wszczęte od 24 września 2023 r., analogicznie jak w przypadku sporządzania planu ogólnego gminy.
Planowany termin przyjęcia projektu przez Radę Ministrów to IV kwartał 2025 r.
mp/
Niebezpieczna sytuacja na przejeździe kolejowym!
A to kicha!
pkp
13:20, 2025-09-26
Pomóżmy małej Agatce! Liczy się każde wsparcie!
W imieniu rodziców Agatki, bardzo prosimy o pomoc 🙏 Dziękujemy redakcji Fakty Piskie za tak wspanialy artykuł.
Monika
17:04, 2025-08-13
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
A u nas w Trzciance wręcz odwrotnie, wszyscy kochają burmistrza a Rada Miejska przyklaskuje mu i z wiernym posłuszeństwem patrzy w oczka szefa. Tylko jakieś plotki o długu ktoś rozsiewa......aaa, to Ci z Wielenia😮
Hi, HI
07:37, 2025-08-01
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
Jako mieszkaniec, który naprawdę interesuje się sprawami gminy i ogląda wszystkie sesje, uważam, że Rada Miejska pokazała charakter i odpowiedzialność. Wstrzymanie się od przyznania wotum zaufania to nie akt złośliwości, tylko sygnał, że radni nie są od klepania wszystkiego, co burmistrz powie, tylko od kontrolowania i dbania o interes mieszkańców. Co ważne – radni jasno uzasadnili swoją decyzję, więc nikt nie może powiedzieć, że to było bez podstaw. Nie chodzi o robienie polityki, tylko o uczciwość wobec nas – mieszkańców. W końcu to rada ma patrzeć władzy na ręce. Brawo za odwagę i jasne pokazanie, że gmina jest najważniejsza. A swoją drogą – artykuł jest mocno stronniczy i wygląda na napisany przez sam Urząd Miasta albo na jego zlecenie, więc dobrze, żeby mieszkańcy znali też drugą stronę. Zachęcam wszystkich, żeby obejrzeli nagranie z obrad sesji i sami wyciągnęli wnioski.
Mieszkaniec Wielenia
11:20, 2025-07-02
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz