Bet Lehem znaczy „dom chleba”, czyli co wiemy o narodzinach Jezusa
O narodzinach Jezusa wiemy, z historycznego punktu widzenia, niewiele. Nie znamy daty dokładnych narodzin ani miejsca. Jedynie miasteczko, w którym przyszedł na świat jest znane. To Betlejem, kilka kilometrów od Jerozolimy, w Palestynie.
Ewangelie to nie książka historyczna z przypisami, bibliografią.
To świadectwo wiary i Dobra Nowina o narodzinach, życiu i śmierci Jezusa z Nazaretu.
Człowieka i Boga.
O jego narodzeniu wspominają tylko dwaj ewangeliści: św. Łukasz i św. Mateusz.
Jedynie ten pierwszy opisuje sam moment narodzin - w grocie służącej pasterzom za stajnię, wykutej w skale, w okolicach Betlejem.
Tylko on pisze o pokłonie pasterzy i chórze aniołów śpiewających - "chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli".
Mateusz zaś koncentruje się na gwieździe prowadzącej Mędrców ze Wschodu do tego niewielkiego, palestyńskiego miasteczka.
Niewiele, jak na narodziny Mesjasza.
Kiedy się narodził?
Prawdopodobnie pomiędzy ósmym a czwartym rokiem p.n.e.
Obecna data narodzin Jezusa, dwudziestego piątego grudnia, oparta jest wyłącznie na tradycji.
I z tą prawdziwą nie ma nic wspólnego.
Jeszcze w III w. n.e. Klemens Aleksandryjski wyznaczył ją na dziewiętnastego kwietnia.
Dziś obowiązująca w kalendarzu liturgicznym Kościoła Katolickiego data została przyjęta na dobre około trzysta pięćdziesiątego roku.
A więc prawie cztery wieki po faktycznych narodzinach Jezusa.
Niektórzy historycy twierdzą, że wyznaczenie daty narodzin w tym dniu mogło mieć jakiś związek ze świętem boga Mitry, "słońca niezwyciężonego", przypadającym według rzymskiego kalendarza na okres przesilenia zimowego.
Gdzie się narodził?
Łukasz i Mateusz są tutaj zgodni, w Betlejem.
Jednak nie w miejscu wyznaczonym przez gwiazdę w Bazylice Narodzenia Pańskiego, ale raczej w grocie wykutej w skale, w której pasterze trzymali swoje stada.
Wiele ich jeszcze w skałach otaczających miasto.
Św. Hieronim, który żył w podobnej pisze, że Pan przyszedł nie wśród złota i srebra, ale wśród błota.
Obecny kościół Narodzenia Pańskiego, wielki i masywny jak forteca, z rzeczywistym miejscem narodzin Pana, nie ma nic wspólnego.
Jest to jedna z wielkich bazylik Konstantyna Wielkiego, które stawiano w IV i V wieku, by podkreślić majestat Mesjasza.
A może, ich fundatora.
Dziś bazylika Narodzin Pana jest miejscem konfliktu trzech, chrześcijańskich wyznań: Ormian, Greków i rzymskich katolików oraz jest otoczona przez izraelskie wojsko.
Czy dla chrześcijan historyczne, potwierdzone fakty są ważniejsze od przesłania Ewangelii zwanej Dobrą Nowiną?
Myślę, że nie.
Bo to inny wymiar.
Wymiar wiary.
A wiara jest Darem.
Jedni go otrzymują.
Inni nie.
Na zdjęciu: emaliowana gwiazda w Bazylice Narodzenia Pańskiego w Betlejem wskazująca rzekomo, miejsce narodzin Jezusa
Stary wiatrak za wsią i… UFO?
Ale co w związku z tym bo z artykułu gów.. wynika. Ani ładu, ani składu.
Z Archiwum X
06:15, 2025-11-13
Niebezpieczna sytuacja na przejeździe kolejowym!
A to kicha!
pkp
13:20, 2025-09-26
Pomóżmy małej Agatce! Liczy się każde wsparcie!
W imieniu rodziców Agatki, bardzo prosimy o pomoc 🙏 Dziękujemy redakcji Fakty Piskie za tak wspanialy artykuł.
Monika
17:04, 2025-08-13
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
A u nas w Trzciance wręcz odwrotnie, wszyscy kochają burmistrza a Rada Miejska przyklaskuje mu i z wiernym posłuszeństwem patrzy w oczka szefa. Tylko jakieś plotki o długu ktoś rozsiewa......aaa, to Ci z Wielenia😮
Hi, HI
07:37, 2025-08-01
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz