Są razem 70 lat! Kamienne Gody państwa Kapitulskich

70. rocznica zawarcia związku małżeńskiego jest często określana mianem "kamiennej” z powodu symbolicznego znaczenia kamienia - trwałości. Kamień symbolizuje trwałość, solidność i siłę - cechy, które doskonale opisują małżeństwo Państwa Henryka i Aldony Kapitulskich. Prawdziwa miłość jest niezniszczalna i jak kamień potrafi przetrwać przez wieki.

Kamienne gody to niezwykle rzadki jubileusz. Niewiele par może poszczycić się siedmioma dekadami wspólnego życia. Te długie lata małżeństwa to wyjątkowo piękne świadectwo miłości, oddania i wytrwałości.

Państwo Henryk i Aldona Kapitulscy łączą swoje losy od siedmiu dekad - odkąd powiedzieli sobie „tak” w roku 1955.

16 lipca 2025 roku, w przeddzień tej doniosłej rocznicy, delegacja samorządu gminy Wieleń złożyła wizytę Jubilatom. W związku z tak doniosłą okazją, jaką są „Kamienne Gody”, burmistrz Wielenia Elżbieta Rybarczyk wraz z kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w Wieleniu Kamillą Harmacińską pogratulowały Jubilatom, wręczając upominki i życząc im zdrowia, siły, miłości i niezmiennej pogody ducha, którą tak emanują Małżonkowie, oraz kolejnych lat spędzonych wspólnie w dobrym samopoczuciu.

- Takie momenty należą do niezwykle rzadkich w naszej gminie i jednocześnie dla mnie jako burmistrz Wielenia - do najbardziej wzruszających. Drodzy Jubilaci, jesteście inspiracją dla kolejnych pokoleń. Dziękujemy, że pokazujecie, czym jest prawdziwe partnerstwo i niegasnąca miłość - powiedziała burmistrz Elżbieta Rybarczyk.

Historia pełna miłości i wzajemnego wsparcia

Poznali się w trudnych powojennych czasach, gdy życie wymagało hartu ducha i determinacji. Pan Henryk - z zawodu rzemieślnik, znany w okolicy ze swojej pracowitości i złotych rąk - i pani Aldona - kobieta handlu (m.in. pracownik mleczarni i delikatesów), pełna ciepła, oddana rodzinie, z ogromnym sercem - stworzyli razem dom, który przez lata wypełniony był miłością, szacunkiem i wzajemnym zrozumieniem.

Ich małżeństwo przetrwało próbę czasu. Wspólnie wychowali dzieci, doczekali się wnuków, a nawet prawnuków. Dla wielu są wzorem trwałego, pełnego ciepła związku. Ich wspólne życie to nie tylko codzienne obowiązki, ale też drobne gesty, które przez lata budowały głęboką więź - rozmowy przy herbacie, zamiłowanie do prac w ogrodzie i troska o siebie nawzajem. Ich historia to dowód na to, że prawdziwa miłość nie zna granic czasu, a fundamentem udanego związku są wzajemny szacunek, cierpliwość i wspólne wartości.

Zasłużony jubileusz małżeństwa

Państwo Henryk i Aldona Kapitulscy świętowali swój jubileusz z dumą, wzruszeniem, ale i radością. Spotkanie odbyło się na plebanii w Parafii pw. św. Rocha w Wieleniu. Było okazją do refleksji nad tym, co naprawdę ważne w życiu.

Rocznice ślubu to wyjątkowe momenty pełne wzruszeń i refleksji, lecz niektóre z nich wybijają się ponad inne, jak właśnie przypadająca na ten rok 70. rocznica zawarcia małżeństwa przez Szanownych Jubilatów.

Dla wszystkich obecnych na jubileuszu ślubu było to nie tylko wyjątkowe wydarzenie. Zacnym małżonkom zdrowie dopisuje, ale sił ubywa z kolejnym rokiem życia. Jednak Pan Henryk z uśmiechem na twarzy o tym mówi i wszystko oddaje Bogu Stwórcy.

Państwo Aldona i Henryk Kapitulscy od 16 lat są mieszkańcami gminy Wieleń. W związku z czasem wakacyjnym, już planują swój urlop - spędzą go w rodzinnym Koszalinie. 

Owoc wspólnego życia - rodzina

Jednym z największych darów wspólnego życia Państwa Kapitulskich jest ich syn - ksiądz Marek Kapitulski, kapłan Parafii pw. św. Rocha w Wieleniu, znany z głębokiego zaangażowania duszpasterskiego i oddania swojej posłudze.

Fakt, że jeden z synów wybrał drogę kapłaństwa, jest źródłem wielkiej dumy i duchowej radości. Dziś jako kapłan nie tylko towarzyszy wiernym w ich codziennym życiu, ale także mocno wspiera swoich rodziców.

Podczas peregrynacji Piety Skrzatuskiej w parafii św. Rocha w Wieleniu, która odbyła się w dniach 16-22 czerwca 2025 roku, wszystkich parafian zawierzono Maryi.

Warto przypomnieć tu słowa hymnu peregrynacji: „O, Matko niosąca nadzieję, modlitwą ochraniaj nas swą!”.