Urlop to czas wypoczynku – pełnopłatny i nieprzerwany. Tak stanowi Kodeks pracy. I choć szef może w szczególnych sytuacjach odwołać pracownika z urlopu, to nie ma prawa żądać od niego, by na bieżąco czytał firmowe maile czy odbierał służbowy telefon.
Jak wyjaśnił PAP główny inspektor pracy Marcin Stanecki, szef ma prawo przerwać urlop, jeśli w firmie wydarzy się coś, co bez obecności danego pracownika nie może zostać rozwiązane. Przykład? Zepsuła się maszyna, którą tylko on potrafi naprawić. Ale są warunki.
– W takiej sytuacji pracodawca musi zwrócić pracownikowi koszty związane bezpośrednio z wypoczynkiem – powiedział Stanecki.
Oznacza to, że jeśli pracownik opłacił wakacje, np. hotel czy transport, ma prawo domagać się zwrotu pieniędzy.
Wciąż toczy się dyskusja, czy firma powinna też pokrywać koszty wyjazdu całej rodziny. Sam szef PIP mówi jasno:
– Jestem osobiście zwolennikiem szerszej rekompensaty, bo uważam, że ten urlop został zmarnowany. Wszyscy muszą mieć tę rekompensatę.
Podczas urlopu nie musisz odbierać służbowych wiadomości ani dzwonić do firmy – nawet jeśli jesteś menadżerem czy kierownikiem.
– Pracownik w czasie urlopu nie ma obowiązku odbierania poczty służbowej – podkreślił Stanecki w rozmowie z PAP.
Mało tego: jeśli odpiszesz na maila, to formalnie przestajesz być na urlopie i zaczynasz pracować. W takiej sytuacji – jak zaznacza szef PIP – należy ci się dzień wolny w zamian.
Czasem pracownik sam zgadza się „na szybko” wrócić do pracy, a potem liczy na ekwiwalent za niewykorzystany urlop. To błąd. Taki ekwiwalent przysługuje tylko wtedy, gdy kończy się umowa o pracę.
Stanecki nie ma wątpliwości:
– Naszym obowiązkiem w trakcie urlopu wypoczynkowego jest regeneracja sił fizycznych i psychicznych. Mamy wypoczywać, a nie pracować.
Tylko w latach 2023–2024 do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło 928 skarg dotyczących problemów z udzielaniem urlopów. Aż 292 z nich uznano za uzasadnione.
Pracodawcy często nie udzielają urlopu na czas – choć prawo mówi jasno: wypoczynkowy urlop należy się w tym samym roku, w którym pracownik zdobył do niego prawo. Jeśli tego nie zrobi, firma musi udzielić wolnego do 30 września roku następnego.
Wyjątkiem są tzw. urlopy na żądanie – cztery dni w roku, które trzeba wykorzystać do końca grudnia. W przeciwnym razie przepadają.
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
Jako mieszkaniec, który naprawdę interesuje się sprawami gminy i ogląda wszystkie sesje, uważam, że Rada Miejska pokazała charakter i odpowiedzialność. Wstrzymanie się od przyznania wotum zaufania to nie akt złośliwości, tylko sygnał, że radni nie są od klepania wszystkiego, co burmistrz powie, tylko od kontrolowania i dbania o interes mieszkańców. Co ważne – radni jasno uzasadnili swoją decyzję, więc nikt nie może powiedzieć, że to było bez podstaw. Nie chodzi o robienie polityki, tylko o uczciwość wobec nas – mieszkańców. W końcu to rada ma patrzeć władzy na ręce. Brawo za odwagę i jasne pokazanie, że gmina jest najważniejsza. A swoją drogą – artykuł jest mocno stronniczy i wygląda na napisany przez sam Urząd Miasta albo na jego zlecenie, więc dobrze, żeby mieszkańcy znali też drugą stronę. Zachęcam wszystkich, żeby obejrzeli nagranie z obrad sesji i sami wyciągnęli wnioski.
Mieszkaniec Wielenia
11:20, 2025-07-02
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
Art jednostronny pusany na zamówienie burmistrz. Autor zapomniał napisać że 2024 to kolejne kredy, bezprawne premie 3600zł co miesiąć, złozenie wniosku do Wód Polskich o drastyczne podwyżki wody, chęć nałożenia maksymalnych podwyżek podatku - najlepiej wszystko na maxa, podwyżka wynagrodzenie burmistrz na maxa, niechęć do naprawy drabiny w OSP
Obywatel
15:12, 2025-07-01
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
To jakaś schizofrenia radnych😮
?
12:05, 2025-07-01
Skarbówka zlicytuje Twój majątek
tu komornik!
puk! puk!
10:10, 2025-05-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz