Papierowe oświadczenia po kolizji drogowej odejdą do przeszłości. Dzięki zmianom w aplikacji mObywatel, kierowcy zyskają nowoczesne narzędzie do zgłaszania stłuczek.
Już wkrótce kierowcy będą mogli zgłaszać drobne kolizje drogowe bez konieczności wzywania policji czy ręcznego wypełniania papierowych oświadczeń. Sejm przyjął z poprawkami projekt zmian w ustawie dotyczącej aplikacji mObywatel, który otwiera drogę do cyfrowego zgłaszania stłuczek.
Dzięki nowelizacji, w rządowej aplikacji pojawi się nowy moduł – umożliwiający elektroniczne sporządzanie dokumentów po kolizji. Ma to znacząco przyspieszyć i uprościć procedury, które dotąd wymagały pisemnego oświadczenia lub interwencji funkcjonariuszy.
Rozwiązanie to jest szczególnie przydatne w sytuacjach, gdy nikt nie został poszkodowany, a strony nie mają wątpliwości co do winy.
Choć szczegóły działania tej funkcji nie są jeszcze znane, aplikacja mObywatel już teraz pozwala użytkownikom udostępniać informacje o pojeździe, polisie OC, a także dane z dowodu osobistego i prawa jazdy. Potencjalnie więc cały proces zgłoszenia kolizji będzie mógł przebiegać automatycznie, bez potrzeby ręcznego wpisywania danych. Jeżeli do tego zostanie wykorzystany GPS, system wskaże też dokładną lokalizację zdarzenia.
Nowelizacja przewiduje również wprowadzenie rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji. W przyszłości AI może pomagać w przygotowaniu gotowych dokumentów związanych z kolizją, które kierowcy będą mogli zatwierdzić lub skorygować.
Zgłoszenia napływające przez aplikację mają trafiać do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który przekaże je dalej do odpowiednich ubezpieczycieli. Oznacza to znaczące ograniczenie formalności – w praktyce kontakt z firmą ubezpieczeniową może ograniczyć się do minimum.
Nowe przepisy zaczną obowiązywać po 30 dniach od publikacji w Dzienniku Ustaw. Jednak zanim kierowcy skorzystają z tej funkcji, aplikacja musi zostać odpowiednio dostosowana. Prace nad jej rozbudową już trwają i mają być zakończone w nadchodzących miesiącach.
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
Jako mieszkaniec, który naprawdę interesuje się sprawami gminy i ogląda wszystkie sesje, uważam, że Rada Miejska pokazała charakter i odpowiedzialność. Wstrzymanie się od przyznania wotum zaufania to nie akt złośliwości, tylko sygnał, że radni nie są od klepania wszystkiego, co burmistrz powie, tylko od kontrolowania i dbania o interes mieszkańców. Co ważne – radni jasno uzasadnili swoją decyzję, więc nikt nie może powiedzieć, że to było bez podstaw. Nie chodzi o robienie polityki, tylko o uczciwość wobec nas – mieszkańców. W końcu to rada ma patrzeć władzy na ręce. Brawo za odwagę i jasne pokazanie, że gmina jest najważniejsza. A swoją drogą – artykuł jest mocno stronniczy i wygląda na napisany przez sam Urząd Miasta albo na jego zlecenie, więc dobrze, żeby mieszkańcy znali też drugą stronę. Zachęcam wszystkich, żeby obejrzeli nagranie z obrad sesji i sami wyciągnęli wnioski.
Mieszkaniec Wielenia
11:20, 2025-07-02
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
Art jednostronny pusany na zamówienie burmistrz. Autor zapomniał napisać że 2024 to kolejne kredy, bezprawne premie 3600zł co miesiąć, złozenie wniosku do Wód Polskich o drastyczne podwyżki wody, chęć nałożenia maksymalnych podwyżek podatku - najlepiej wszystko na maxa, podwyżka wynagrodzenie burmistrz na maxa, niechęć do naprawy drabiny w OSP
Obywatel
15:12, 2025-07-01
Jednogłośne absolutorium i brak wotum zaufania
To jakaś schizofrenia radnych😮
?
12:05, 2025-07-01
Skarbówka zlicytuje Twój majątek
tu komornik!
puk! puk!
10:10, 2025-05-14
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz